środa, 6 listopada 2013

500 razy dla LeBrona



LeBron James po raz kolejny zapisał się w historii NBA. Tym razem stał się 5 w historii graczem, który zdobył przynajmniej 10 punktów w 500 kolejnych meczach sezonu zasadniczego. Jest to oczywiście najdłuższa taka seria w lidze, a Ci którzy osiągnęli to przed LeBronem to:

Moses Malone - 526 z rzędu
Karl Malone - 575 z rzędu
Kareem Abdul-Jabbar (dwukrotnie!!) - 508 i 787 z rzędu
Michael Jordan - 866 z rzędu

Żadnej niespodzianki tutaj nie ma. Moses Malone to numer 7, MJ numer 3, Listonosz to numer 2, a Pan od Sky hooka to oczywiście numer 1 na liście strzelców wszechczasów.

wtorek, 5 listopada 2013

Cleveland, Cleveland co z Ciebie wyrośnie?


Żaba Monika ma podobne wątpliwości co do Kulfona jak ja do Cavaliers.

Po odejściu LeBrona Jamesa w 2010 roku i pamiętnym liście Dana Gilberta (właściciel klubu NBA i miliarder napisał pełen nienawiści list czcionką Comic Sans) Cleveland Cavaliers rozpoczęło odbudowę swojego zespołu.

Tu link do całości: http://www.nba.com/cavaliers/news/gilbert_letter_100708.html (dobre co?).

Dzięki wymianie z Los Angeles Clippers i przyjęciu na klatę kontraktu Barona Davisa, Cavs otrzymali ich wybór w pierwszej rundzie draftu. Wybór miał być w okolicach 7-10 miejsca, ale jak to w przypadku LAC, mimo jedynie 2,8% szans na wybór z pierwszym numerem tak właśnie się stało. Dzięki temu w drafcie 2011 Cavs miało wybory nr 1 i 4. W 2012 po kolejnym słabym sezonie znowu otrzymali wybór z numerem 4, wybierali także z numerem 17. Szczęście znowu się do nich uśmiechnęło w 2013 roku i z 15% szans po raz drugi w ciągu dwóch lat wygrali loterię.


poniedziałek, 4 listopada 2013

Człowiek z goglami na twarzy

Nikt raczej nie robił wielkiego halo z tego że Jason Maxiell podpisał kontrakt z Orlando Magic. Solidny zadaniowiec, klasyczny przykład weterana potrzebnego każdej młodej drużynie, a taką bez wątpienia jest Orlando. Więc dlaczego o tym piszę?

Jason postanowił wprowadzić się do drużyny w bardzo specyficzny sposób. Najpierw wybrał numer 54, co jeszcze nie byłoby niczym szczególnym ponieważ z tym samym numerem grał przez 8 lat w Detroit.

A teraz z innej beczki, zapytam Was kto najbardziej kojarzy Wam się z gry w goglach w NBA?

Jest tylko jedna prawidłowa odpowiedź, coś typu ile jest 2+2. Ktoś dla żartu może powiedzieć 5, ktoś może odpowiedzieć np. Amar'e Stoudemire.

4. Horace Grant. Tak najczęściej odpowiadali ankietowani (tak, nawiązanie do Familiady na blogu o NBA).



sobota, 2 listopada 2013

Powrót do przyszłości

Stacja dynamit TNT wypuściła świetny klip reklamowy traktujący o przyszłości najlepszej ligi świata.

Ale jak słyszymy już na samym początku, "if it can be seen, can it be done?"

Więc najpierw klip, a później odpowiemy sobie na kilka pytań.



piątek, 1 listopada 2013

Nowy właściciel Staples Center

No dobra, wyrok jeszcze nie jest prawomocny. Spodziewajmy się apelacji złożonej przez niejakiego Kobe Bryanta. Ale pierwsza instancja? Chris Paul jest winny morderstwa pierwszego stopnia. JEDNOGŁOŚNIE.

Chris Paul został pierwszym w historii graczem który zaliczył w meczu przynajmniej 40 pkt, 15 asyst i 5 przechwytów. Mecz obejrzałem w całości. Pewnie obejrzę jeszcze raz (dzięki NBA League Pass Free Trial!).



Uzdrowiciele z Phoenix

Mieliśmy w Polsce kilku uzdrowicieli (ba, pewnie mamy i teraz tylko o nich nie wiem). Najbardziej znani byli chyba Pan "Ręce które leczą" (kto nie magnezował swojej wody przez telewizor?) i Harry z Tybetu. Natomiast jeśli spytamy kogoś kto zna się na NBA czy w lidze są jacyś uzdrowiciele, to raczej nie usłyszycie o Harrym z Tybetu, tylko o ekipie z Phoenix (na szczęście żaden z nich nie nazywa się Harry). To oni:

Aaron Nelson: Athletic Care/Head Athletic Trainer
Mike Elliott: Assistant Athletic Trainer/Head Strength & Conditioning Coach
Tom Maystadt: Assistant Athletic Trainer
Tyler Wallace: Performance Recovery Consultant



wtorek, 29 października 2013

Czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie?

Kocha? (oderwany płatek) Nie kocha? (oderwany płatek) Lubi? (kolejny płatek ląduje na podłodze) Szanuje? (dobra koniec płatków).

"We don't like them, they don't like us" - LeBron James. Tyle płatkowej wyliczanki.

Z tych 4 określeń płatko-gry (ktoś jeszcze to robi?) chyba tylko szacunek ma szansę pojawić się na boisku, chociaż pewnie ciężko będzie go dostrzec między twardą grą i twardą grą. 

Może przynajmniej da się zobaczyć kawałek super-tatuażu Mike'a "SuperCool" Beasley'a, jeśli nie to przypomnę całość (w komentarzach możecie zgadywać co jest na fragmencie w przybliżeniu, to chyba nie będzie zbyt trudne):




































poniedziałek, 28 października 2013

Hej hej, tu NBA edycja Halloween

Cukierek albo psikus.

Nie trzeba być dzieckiem żeby bawić się w halloween'owe przebieranki. W sumie, to nawet lepiej kiedy można się zabawić na halloween mając na koncie 300 baniek. Albo 600 baniek. Z takiego założenia wyszli grajkowie NBA organizując dyniowe melange.



















niedziela, 27 października 2013

Ojciec LeBrona James'a wrócił na parkiety NBA!

Greg Oden is back.

Tak jest, po 1418 dniach wrócił i zagrał 3 minuty i 58 sekund. Rzucił 2 punkty, zebrał 2 piłki i złapał 2 faule.

I wyglądał jak tata LeBrona. Albo brat. Whatever.