Tak jest, po 1418 dniach wrócił i zagrał 3 minuty i 58 sekund. Rzucił 2 punkty, zebrał 2 piłki i złapał 2 faule.
I wyglądał jak tata LeBrona. Albo brat. Whatever.
Nie zmienia to faktu że za gościa trzeba trzymać kciuki aż posinieją. Przeszedł tyle operacji, że w Lekarzach mógłby grać doktora (jeśli nie to może przynajmniej mały epizod w Na Wspólnej). Ale jeśli mu się uda i w maju i czerwcu będzie w stanie poobijać się 20-25 minut na mecz z Hibbertem i Noah to może w znacznym stopniu przyczynić się do pierwszego three-peat od czasów Shaq'a i Kobe w Lakers.
No i nie będziemy musieli wtedy oglądać Chrisa Bosha.
oj oj
OdpowiedzUsuńDe Colo to szalony kapelusznik z Alicji w Krainie Czarów a Mario to przecież super Mario z Bros