tag:blogger.com,1999:blog-24693941023784635222024-03-20T22:04:16.147-07:00NIEDOLOTYrslupeckihttp://www.blogger.com/profile/01236390739467639067noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-2469394102378463522.post-44959851777667321712013-11-06T02:31:00.000-08:002013-11-06T02:53:20.389-08:00500 razy dla LeBrona<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin9xxb9ZLCMgTKk-HQfYMIRlnXWbm8SiUcl1aJm1rJNYEOHeaMrUm-CLCXQwz2zDUz4WBqcaoPjskGSIUwETdAu0JEw3D6wigvkHWycSpSDZAZATl8CocUAbe7_NspEVUmTJx6J0-lPuU/s1600/lbj.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin9xxb9ZLCMgTKk-HQfYMIRlnXWbm8SiUcl1aJm1rJNYEOHeaMrUm-CLCXQwz2zDUz4WBqcaoPjskGSIUwETdAu0JEw3D6wigvkHWycSpSDZAZATl8CocUAbe7_NspEVUmTJx6J0-lPuU/s1600/lbj.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
LeBron James po raz kolejny zapisał się w historii NBA. Tym razem stał się 5 w historii graczem, który zdobył przynajmniej 10 punktów w 500 kolejnych meczach sezonu zasadniczego. Jest to oczywiście najdłuższa taka seria w lidze, a Ci którzy osiągnęli to przed LeBronem to:<br />
<br />
Moses Malone - 526 z rzędu<br />
Karl Malone - 575 z rzędu<br />
Kareem Abdul-Jabbar (dwukrotnie!!) - 508 i 787 z rzędu<br />
Michael Jordan - 866 z rzędu<br />
<br />
Żadnej niespodzianki tutaj nie ma. Moses Malone to numer 7, MJ numer 3, Listonosz to numer 2, a Pan od Sky hooka to oczywiście numer 1 na liście strzelców wszechczasów.<br />
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
Dodatkowo kilka faktów z serii LBJ:<br />
<br />
- z 769 meczów sezonu zasadniczego w których wystąpił, tylko w ośmiu LBJ nie zdobył minimum 10 punktów,<br />
<br />
- ostatni mecz w którym LeBron nie zdobył 10 punktów miał miejsce 5 stycznia 2007 w Milwuakee. Wyręczyli go wtedy tacy strzelcy jak Drew Gooden (31 pkt), Larry Hughes (22 pkt) i "Big Z" Ilgauskas (11 pkt). Żaden z nich już nie gra w NBA,<br />
<br />
- jeśli LeBronowi uda się pobić rekord Michaela Jordana, to kolejny wpis o tym zamieszczę tu w trakcie sezonu 2017-18<br />
<br />
A na koniec mały smaczek.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/QI8-PbK1wmY?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />rslupeckihttp://www.blogger.com/profile/01236390739467639067noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2469394102378463522.post-78295716957836413842013-11-05T06:24:00.001-08:002013-11-05T06:32:19.419-08:00Cleveland, Cleveland co z Ciebie wyrośnie?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<object class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="https://ytimg.googleusercontent.com/vi/_4reuXDPyss/0.jpg" height="266" width="320"><param name="movie" value="https://youtube.googleapis.com/v/_4reuXDPyss&source=uds" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><param name="allowFullScreen" value="true" /><embed width="320" height="266" src="https://youtube.googleapis.com/v/_4reuXDPyss&source=uds" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true"></embed></object></div>
<br />
Żaba Monika ma podobne wątpliwości co do Kulfona jak ja do Cavaliers.<br />
<br />
Po odejściu LeBrona Jamesa w 2010 roku i pamiętnym liście Dana Gilberta (właściciel klubu NBA i miliarder napisał pełen nienawiści list czcionką Comic Sans) Cleveland Cavaliers rozpoczęło odbudowę swojego zespołu.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfktX-kh7APBf8TrJDwyVKczGTnzm-0u6yn_tI84-fD9hZZbPm232cjBp0hoU_q-aeOJUzrRZkQtYysfgyaR_fyL0QRIK0cXWXM7sBNDQOIzfRScoMiwFussVXBBZ05cDmk5G-0NjZg6E/s1600/gilbert+letter.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfktX-kh7APBf8TrJDwyVKczGTnzm-0u6yn_tI84-fD9hZZbPm232cjBp0hoU_q-aeOJUzrRZkQtYysfgyaR_fyL0QRIK0cXWXM7sBNDQOIzfRScoMiwFussVXBBZ05cDmk5G-0NjZg6E/s1600/gilbert+letter.jpg" height="220" width="320" /></a></div>
<br />
Tu link do całości: <a href="http://www.nba.com/cavaliers/news/gilbert_letter_100708.html">http://www.nba.com/cavaliers/news/gilbert_letter_100708.html</a> (dobre co?).<br />
<br />
Dzięki wymianie z Los Angeles Clippers i przyjęciu na klatę kontraktu Barona Davisa, Cavs otrzymali ich wybór w pierwszej rundzie draftu. Wybór miał być w okolicach 7-10 miejsca, ale jak to w przypadku LAC, mimo jedynie 2,8% szans na wybór z pierwszym numerem tak właśnie się stało. Dzięki temu w drafcie 2011 Cavs miało wybory nr 1 i 4. W 2012 po kolejnym słabym sezonie znowu otrzymali wybór z numerem 4, wybierali także z numerem 17. Szczęście znowu się do nich uśmiechnęło w 2013 roku i z 15% szans po raz drugi w ciągu dwóch lat wygrali loterię.<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
Podsumowując, w ciągu 3 lat Cleveland Cavaliers mieli kolejno 1,4,4,17 i 1 wybór w drafcie. Mogli z tego zmontować całą pierwszą piątkę. Co zrobili z tymi wyborami?<br />
<br />
Mimo że draft to loteria i naprawdę ciężko jest przewidzieć jak dany zawodnik poradzi sobie w lidze, akurat w przypadku Cavs już w momencie wyboru wydawało się, że mogli wybrać lepiej.<br />
<br />
Przedstawię Wam alternatywną wersję tego, jak mogli zbudować swoją drużynę w Ohio, gdyby Dan Gilbert zdecydował się zatrudnić mnie zamiast Chrisa Granta (chętnie bym przytulił te kilka baniek).<br />
<br />
Kogo wybrali:<br />
<br />
Kyrie Irving (nr 1/2011)<br />
<br />
Umówmy się że tego wyboru nie będziemy kwestionować.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<object class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="https://ytimg.googleusercontent.com/vi/spDdO_ZB-lE/0.jpg" height="266" width="320"><param name="movie" value="https://youtube.googleapis.com/v/spDdO_ZB-lE&source=uds" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><param name="allowFullScreen" value="true" /><embed width="320" height="266" src="https://youtube.googleapis.com/v/spDdO_ZB-lE&source=uds" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true"></embed></object></div>
<br />
Tristan Thompson (nr 4/2011)<br />
<br />
Ja mam tylko jedno pytanie, dlaczego? W lidze gdzie naprawdę dobrych centrów można policzyć na palcach (jednej ręki, dwóch?), mając możliwość wybrania Jonasa Valanciunasa decydują się na Tristana Thompsona. Gdzie były zawodnik Texas Longhorns plasował się w rankingach przed draftem? Gdzieś między 10 a 14 miejscem. Cleveland "sięgnęło" po niego, bo wg jakichś mega zaawansowanych statystyk zapowiada się lepiej niż Kevin Garnett. Czy ktoś to widzi oprócz komputerów które liczyły te staty? Nie żeby Tristan był jakimś murarzem kładącym cegłę za cegłą, ale jeśli jest szansa na zmontowanie kombinacji rozgrywający-center na najbliższe 8-9 lat (rookie scale contract + pierwsze przedłużenie) to tak trzeba zrobić. A prawda jest taka, że JV nie został wybrany tylko dlatego że było niemal pewne że do NBA trafi dopiero za rok przez kwotę jaką trzeba zapłacić za wykupienie jego kontraktu na Litwie. O silnego skrzydłowego ze skill-setem Thompsona o wiele łatwiej, chociaż który gracz zmienia rękę którą rzuca w trzecim sezonie gry w NBA?<br />
<br />
I na koniec cytat który mówi wszystko o tym wyborze "He just needs to learn how to play and how to score"<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<object class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="https://ytimg.googleusercontent.com/vi/fF1lMLw_9CI/0.jpg" height="266" width="320"><param name="movie" value="https://youtube.googleapis.com/v/fF1lMLw_9CI&source=uds" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><param name="allowFullScreen" value="true" /><embed width="320" height="266" src="https://youtube.googleapis.com/v/fF1lMLw_9CI&source=uds" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true"></embed></object></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Dion Waiters (nr 4/2012)<br />
<br />
Nie wiem czy kiedykolwiek z numerem 4 w drafcie został wybrany zawodnik który nie wychodził regularnie w pierwszej piątce swojego zespołu na uczelni? Witamy w NBA, Dion Waiters. To była chyba jeszcze większa niespodzianka niż Tristan Thompson. Po pierwsze, Dion nawet nie trenował dla Cavs bo najprawdopodobniej otrzymał obietnicę wyboru od drużyny z okolic 12-14 wyboru. Odpuśćmy sobie porównania do D-Wade'a, Wade w swoim pierwszym sezonie wygrywał mecze w play-offach dla Miami. Dion Waiters, rzucający obrońca który rzuca na skuteczności 40% z gry, UPS.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/YAnFWcnmXH4?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
Tyler Zeller (nr 17/2012)<br />
<br />
Jak na 17 numer, to akurat jest bardzo dobry wybór, natomiast jeśli draft miałby pójść po mojemu, to pozycja centra byłaby już zajęta, a z numerem 17 wybrałbym innego zadaniowca równie solidnego co Tyler Zeller.<br />
<br />
Anthony Bennett (nr 1/2013)<br />
<br />
I kolejny królik z kapelusza Chrisa Granta. Anthony Bennet ma na czole wypisane słowo "Tweener", czyli za wolny i bez umiejętności do gry na pozycji nr 3 (wyobrażacie go sobie broniącego LBJ?) i za niski do gry na 4. Na uczelni mógł dominować warunkami fizycznymi i grać nawet centra, ale NBA to nie college. Do tego dodajmy że gra na tej samej pozycji co Tristan Thompson, czyli 4 pick z roku 2011. A jak mu idzie? 4 mecze, 0-15 z gry, 3,3 zbiórki na mecz.<br />
<br />
Kogo powinni wybrać:<br />
<br />
Jonas Valanciunas (nr 4/2011)<br />
<br />
Oczywista oczywistość? Dla mnie tak. JV to idealny partner do pick&rolla dla Kyrie. Dobra gra tyłem do kosza, zbiórki, bloki, półdystans. Gdyby nie grał w Toronto z pożeraczami piłek typu Gay, DeRozan i Lowry to już w tym sezonie mógłby walczyć o miejsce na All-Star Weekend.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/BualkafM7So?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
Harrison Barnes (nr 4/2012)<br />
<br />
Przed pójściem na uczelnię Harrison Barnes był uznawany za najlepszego gracza szkoły średniej. W przeciwieństwie np. do Anthony'ego Bennetta ma określoną pozycję (Niski skrzydłowy) i idealne warunki fizyczne do tej pozycji. W przypadku coraz częstszej gry niższymi zawodnikami, Harrison może zostać przesunięty na pozycję nr 4. Podczas swojego pierwszego sezonu Barnes pokazywał przebłyski geniuszu, natomiast eksplozja jego talentu nastąpiła dopiero w fazie play-offs po kontuzji Davida Lee. 16 pkt, 6 zbiórek i 38 minut/mecz.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/95PDhYLPWFk?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
Andrew Nicholson (nr 17/2012)<br />
<br />
Tu zamiast Tylera Zellera mamy Andrew Nicholsona, gość gra świetnie tyłem do kosza, w tym sezonie zaczął rzucać (i trafiać) trójki z rogu. Idealnie pasowałby do Valanciunasa pod koszem, Kyrie i Harrisona na obwodzie wjeżdżających pod obręcz.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/M1uPWggM1c4?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
Victor Oladipo (nr 1/2013)<br />
<br />
I ciach, mamy całą pierwszą piątkę. Kyrie, mimo wielkiego talentu w ataku nie jest tytanem obrony. Tu wkracza do akcji Oladipo. W przeciwieństwie do Waitersa, nie potrzebuje piłki w rękach żeby być efektywny Gra zawsze na 100%, jest niesamowicie atletyczny, a jego gra w obronie już jest gotowa na NBA. No i w przeciwieństwie do Anthony'ego Bennetta, zdobywa 14 pkt na mecz, do tego dorzuca 5 zbiórek, 4 asysty i prawie 2 przechwyty.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/gL6QEsivlBo?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
Co wolicie?<br />
<br />
Irving-Waiters-Bennett-Thompson-Zeller<br />
<br />
Czy może<br />
<br />
Irving-Oladipo-Barnes-Nicholson-Valanciunas<br />
<br />
Gdyby Kyrie mógł grać na raz w obu drużynach to stawiam trylzyliard PLN-ów na zwycięstwo mojej drużyny.rslupeckihttp://www.blogger.com/profile/01236390739467639067noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2469394102378463522.post-23302363361450135362013-11-04T07:47:00.002-08:002013-11-07T14:13:38.085-08:00Człowiek z goglami na twarzyNikt raczej nie robił wielkiego halo z tego że Jason Maxiell podpisał kontrakt z Orlando Magic. Solidny zadaniowiec, klasyczny przykład weterana potrzebnego każdej młodej drużynie, a taką bez wątpienia jest Orlando. Więc dlaczego o tym piszę?<br />
<br />
Jason postanowił wprowadzić się do drużyny w bardzo specyficzny sposób. Najpierw wybrał numer 54, co jeszcze nie byłoby niczym szczególnym ponieważ z tym samym numerem grał przez 8 lat w Detroit.<br />
<br />
A teraz z innej beczki, zapytam Was kto najbardziej kojarzy Wam się z gry w goglach w NBA?<br />
<br />
Jest tylko jedna prawidłowa odpowiedź, coś typu ile jest 2+2. Ktoś dla żartu może powiedzieć 5, ktoś może odpowiedzieć np. Amar'e Stoudemire.<br />
<br />
4. Horace Grant. Tak najczęściej odpowiadali ankietowani (tak, nawiązanie do Familiady na blogu o NBA).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBdvWnIyRU8CSK1bMLFzgnifLCqu-ZTE8LI7q1rc8iVrmbHwRqDFPi-EI6gJnnZcYYn6Zuvp5S5TPfo5aXat_TwHs2YEr1ApS_d68zZpwdpAN6wR1N22YKmvV068j_fe0kLOd3TSy-kuI/s1600/cover+horace.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBdvWnIyRU8CSK1bMLFzgnifLCqu-ZTE8LI7q1rc8iVrmbHwRqDFPi-EI6gJnnZcYYn6Zuvp5S5TPfo5aXat_TwHs2YEr1ApS_d68zZpwdpAN6wR1N22YKmvV068j_fe0kLOd3TSy-kuI/s1600/cover+horace.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
A teraz połączymy to z faktem że latem Jason Maxiell przeszedł operację siatkówki i mimo że lekarze powiedzieli że nie musi nosić nic chroniącego oczy to nowy posiadacz numeru 54 dla Orlando Magic czy z chęci bycia cool, czy z szacunku dla swojego poprzednika postanowił nosić Horace'owe gogle. W tym momencie nosi smuklejsze, bardziej sportowe, ale jak sam mówi te które nosił Grant "are a little more durable and a little more my style."<br />
<br />
Nie ujmując nic Maxiellowi, Horace Grant to była zdecydowanie wyższa półka, jeden z najlepszych silnych skrzydłowych swoich czasów. Świetna więc okazja żeby sobie przypomnieć oryginalnego Człowieka z Goglami.<br />
<br />
Draft 1987 roku był chyba sponsorowany przez wojsko. Z numerem 1 został wybrany The Admiral, czyli David Robinson. The General Horace Grant musiał poczekać na swoją kolej do numeru 10, kiedy został wybrany przez Chicago Bulls. W tym samym drafcie został wybrany Scottie Pippen i tak zostały położone fundamenty pod pierwszy three-peat Chicago Bulls.<br />
<br />
W swoim pierwszym sezonie grał jako zmiennik Charlesa Oakleya, do pierwszego składu wskoczył w następnym sezonie kiedy Oakley został wymieniony na Billa Cartwrighta. Przez następne 6 sezonów wychodził w pierwszej piątce Chicago zdobywając po drodze 3 mistrzostwa NBA grając trzecie skrzypce do melodii Michaela Jordana i Scottie Pippena.<br />
<br />
Tą akcją przypieczętował 3 mistrzostwo. (Oczywiście wcześniej trafił John Paxson, ale nie nosił gogli więc nas to nie obchodzi).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<object class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="https://ytimg.googleusercontent.com/vi/_4mhLwTknRg/0.jpg" height="266" width="320"><param name="movie" value="https://youtube.googleapis.com/v/_4mhLwTknRg&source=uds" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><param name="allowFullScreen" value="true" /><embed width="320" height="266" src="https://youtube.googleapis.com/v/_4mhLwTknRg&source=uds" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true"></embed></object></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W swoim najlepszym sezonie w Chicago, zdobywał średnio 15,1 pkt na mecz, 11 zbiórek, 3,4 asyst, 1,1 przechwytów, 1,2 bloków. Po sezonie przeszedł jako Free Agent do Orlando Magic, gdzie w pierwszym sezonie pomógł im dojść do Finałów NBA. Tam zobaczyliśmy bezpłatne lekcje jakich Hakeem udzielał Shaqowi i mistrzostwo powędrowało do Rakiet. Po odejściu Shaqa, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
The General spędził kilka sezonów w Magic, następnie jeden sezon w Seattle i w 2000 roku po raz kolejny połączył siły z O'Nealem i Philem Jacksonem w Lakers. Zaowocowało to kolejnym mistrzostwem, 4 i ostatnim w karierze Horace'a. Nie wiedzieć czemu, zamiast wrócić do LA i walczyć o kolejne pierścienie zdecydował się na powrót do Orlando, które po 2 sezonach gry mu podziękowało, a ówczesny trener Doc Rivers nazwał go "rakiem" (popularne w NBA określenie gracza psującego atmosferę w szatni, może po polsku powinniśmy mówić bąk?) drużyny. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po tym wydarzeniu zakończył karierę po raz pierwszy, wrócił jeszcze jako "spadochroniarz" do LA Lakers na pamiętny sezon 2003-04 gdzie jego drużyna uległa w finałach Detroit.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/TWVPhBnyZ5s?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
<br />rslupeckihttp://www.blogger.com/profile/01236390739467639067noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2469394102378463522.post-60998574963417887962013-11-02T05:31:00.002-07:002013-11-07T14:14:17.365-08:00Powrót do przyszłościStacja dynamit TNT wypuściła świetny klip reklamowy traktujący o przyszłości najlepszej ligi świata.<br />
<br />
Ale jak słyszymy już na samym początku, "if it can be seen, can it be done?"<br />
<br />
Więc najpierw klip, a później odpowiemy sobie na kilka pytań.<br />
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/FgF-D10VVVc?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div>
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div>
James Harden MVP? Jeszcze nie w tym sezonie. Świeżo po przyjściu Howarda będzie dylemat kto tak naprawdę jest najważniejszym zawodnikiem tego zespołu. A, no i Houston musiałoby mieć najlepszy bilans w lidze.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Phil Jackson trenerem NYK? No way. Jeśli PJax wróci do jakiegoś zespołu NBA, to tylko za biurko prezydenta ds. personalnych a nie trenerską ławkę.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Derrick Rose zdobywa 70 punktów? Czemu nie, jest kilka zespołów z obroną dziurawą jak szwajcarski ser, jedna z nich gra nawet w żółtych koszulkach. 70 punktów powieszone na Lakersach w Staples? Jestem za!</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Kobe Bryant kończy karierę? Jeśli jego powrót na boisko po zerwanym ścięgnie achillesa to Dominique Wilkins a nie Chauncey Billups to jeszcze nie po tym sezonie. To się chyba nazywa unfinished business.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
LeBron James w konkursie wsadów? Nieeeee, odpuśćmy sobie już ten temat. Ten statek dawno odpłynął z portu w Miami. Jedyne co LeBron chce teraz wsadzać to kolejne mistrzowskie pierścienie.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Co sądzicie?</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
rslupeckihttp://www.blogger.com/profile/01236390739467639067noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2469394102378463522.post-62064666487517236332013-11-01T18:34:00.000-07:002013-11-07T14:14:01.866-08:00Nowy właściciel Staples CenterNo dobra, wyrok jeszcze nie jest prawomocny. Spodziewajmy się apelacji złożonej przez niejakiego Kobe Bryanta. Ale pierwsza instancja? Chris Paul jest winny morderstwa pierwszego stopnia. JEDNOGŁOŚNIE.<br />
<br />
Chris Paul został pierwszym w historii graczem który zaliczył w meczu przynajmniej 40 pkt, 15 asyst i 5 przechwytów. Mecz obejrzałem w całości. Pewnie obejrzę jeszcze raz (dzięki NBA League Pass Free Trial!).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhk7xArzGgeF3ghSS61WOTzfBttO4og2_qumqFUOVupztJCEfCISd28xXjUXWO1L9jf0D1ZI0N49xbmcXN2e9mbCJYkYJZLq_tzUOJ6LRVwK_gCijeKX9RYgGXdRB1IQ9Mecp2FdVnvdo/s1600/cp3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhk7xArzGgeF3ghSS61WOTzfBttO4og2_qumqFUOVupztJCEfCISd28xXjUXWO1L9jf0D1ZI0N49xbmcXN2e9mbCJYkYJZLq_tzUOJ6LRVwK_gCijeKX9RYgGXdRB1IQ9Mecp2FdVnvdo/s1600/cp3.jpg" height="270" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
Po żałosnym występie przeciwko sąsiadom "zza miedzy" (taki amerykanizm) Los Angeles Clippers mieli dzień przerwy, mogli więc obserwować jak ich następny przeciwnik rozbija drużynę z którą dzień wcześniej przegrali, nawet nie pamiętam ile - było słabo.<br />
<br />
Ale chyba zmądrzeli i zamiast tego obejrzeli taśmy ze swojego pierwszego meczu, żeby nie popełnić tych samych błędów w drugim, a było co poprawiać. Nie wiem co oglądał Chris Paul, ale podziałało. Może to było Wembley'74? Kto wie.<br />
<br />
My zaś możemy oglądać to:<br />
<br />
<a href="https://www.facebook.com/niedoloty/posts/350043478473787">Blake to Blake to Blake</a><br />
<br />
I zdobyte 42 i resztę przechwytów.<br />
<br />
Odkąd Chris Paul został wybrany w drafcie 2005 tylko jemu udało się zdobyć w jednym meczu ponad 25 pkt, 15 asyst i 5 przechwytów ponad sześciokrotnie. Ponad sześciokrotnie czyli 13. Do tego możemy doliczyć 66 meczów z minimum 25 pkt i 10 asystami i 26 spotkań ze zdobyczą co najmniej 30 pkt i 10 asyst.<br />
<br />
Ja już widzę mecz gdzie CP3 znowu zdobywa ponad 40 pkt. Widzę też mecz w którym zdobywa ponad 20 asyst.<br />
<br />
To ten sam mecz. The beat and the chorus at the same time.<br />
56 sekunda.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/IyQju7UjoNM?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
A na deser, oprócz Chrisa Paula, 5 zawodników może się pochwalić 45 punktami i 15 asystami w jednym meczu od 1986 roku.<br />
<br />
Clyde Drexler, Kevin Johnson, Tim Hardaway.<br />
<br />
Allen Iverson:<br />
<br />
Powiesił 44 pkt i 15 asyst na ówczesnym MVP Stevie Nashu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/mYWVCphIzpI?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
Więc na koniec obecny MVP, LeBron James z linijką <span style="text-align: center;"><u>40 pkt, 16 asyst i 8 zbiórek</u> (powinien być jakiś szlaczek jak pod tematem w zeszycie).</span><br />
<span style="text-align: center;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/UiVPl52iZh8?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<span style="text-align: center;"><br /></span>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />rslupeckihttp://www.blogger.com/profile/01236390739467639067noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2469394102378463522.post-47364256153758869802013-11-01T04:39:00.000-07:002013-11-05T03:13:57.181-08:00Uzdrowiciele z PhoenixMieliśmy w Polsce kilku uzdrowicieli (ba, pewnie mamy i teraz tylko o nich nie wiem). Najbardziej znani byli chyba Pan "Ręce które leczą" (kto nie magnezował swojej wody przez telewizor?) i Harry z Tybetu. Natomiast jeśli spytamy kogoś kto zna się na NBA czy w lidze są jacyś uzdrowiciele, to raczej nie usłyszycie o Harrym z Tybetu, tylko o ekipie z Phoenix (na szczęście żaden z nich nie nazywa się Harry). To oni:<br />
<br />
Aaron Nelson: Athletic Care/Head Athletic Trainer<br />
Mike Elliott: Assistant Athletic Trainer/Head Strength & Conditioning Coach<br />
<div>
Tom Maystadt: Assistant Athletic Trainer<br />
Tyler Wallace: Performance Recovery Consultant</div>
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyRMzLJounoO2vfONJh_ki-ha7f_OaG84XHg_lVm_7Gekk3vYiKH_2MWC2qeptghMHk8vUAJbtRNwWMhUO9ap4fN3xs9euTU7tZpSgSxfaihJ5W531DS7r3e9iw29deaNuAMgJkx3C0Sk/s1600/leczenie_steve_nash.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyRMzLJounoO2vfONJh_ki-ha7f_OaG84XHg_lVm_7Gekk3vYiKH_2MWC2qeptghMHk8vUAJbtRNwWMhUO9ap4fN3xs9euTU7tZpSgSxfaihJ5W531DS7r3e9iw29deaNuAMgJkx3C0Sk/s1600/leczenie_steve_nash.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br /></div>
<div>
W NBA gra 30 drużyn, najszybsi, najlepsi, najbardziej wyskakani zawodnicy na świecie, drużyna średnio wydaje ponad 60 milionów $$$ na pensje zawodników, więc muszą mieć najlepszych ludzi którzy zadbają o tych zawodników, prawda? Prawda. W końcu po co płacić grajkowi X milionów dolarów za to że nie gra, skoro dostaje te bańki za to że gra? Bez sensu.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Jednak w całej NBA nie ma fizjoterapeutów o których mówi się tak często jak tych z Phoenix. Oczywiście najlepiej mówią o nich byli gracze Suns, co jest najprawdopodobniej najlepszą reklamą zdolności tych panów.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Pokażę Wam na przykładzie 3 zawodników, że ekipa z Phoenix to prawdziwe "ręce które leczą".</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Numer 3: Shaquille O'Neal</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Shaq spędził w Dolinie Słońca jedynie półtora sezonu, ale jest idealnym przykładem skuteczności panów "doktorów". Po transferze z Miami, gdzie wydawało się że Shaq po prostu zaczął przegrywać walkę z czasem i zrobił się za stary na grę w NBA. BŁĄD. W swoim jedynym pełnym sezonie w PHX O'Neal zagrał w 75 z 82 meczów i zanotował 17,8 pkt. na mecz na 61% skuteczności, 8,4 zbiórek, 1,7 asyst i 1,4 bloku. Nawet osobiste rzucał jak szalony, trafiając minimalnie poniżej 60% (0,595). To był sezon 2008-09. W ilu sezonach Shaq zagrał 75 lub więcej meczów w sezonie zasadniczym? 4 (CZTERY z 19), z czego 3 to jego pierwsze (dosłownie) sezony w NBA, wtedy był jeszcze piękny, młody i już bardzo bogaty. Po sezonie został oddany do Cleveland, jak sam to ujął "to get a ring for the king", a w następnym sezonie przeniósł się do Bostony. W ilu meczach zagrał łącznie w dwóch ostatnich sezonach NBA? 89, notując odpowiednio 12,9 i 9,2 pkt. na mecz.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Oczywiście The Big Cactus nie byłby sobą gdyby dla nich też nie wymyślił jakiegoś pseudonimu i od tej pory będziemy ich nazywać YUMS, czyli Young Unorthodox Medical Staff.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Numer 2: Grant Hill</div>
<div>
<br /></div>
<div>
O ile w przypadku Shaq'a to że omijał tyle meczów może się wydać trochę zaskakujące (w końcu zdobył w karierze 4 tytuły mistrzowskie), to jeśli myślimy o kimś kto stracił karierę przez kontuzję od razu na myśl przychodzi Grant Hill (pamiętamy o Tobie, Brandon Roy). Może przez to że Hill grał w NBA jeszcze w zeszłym sezonie, zapominamy jakim był kotem zanim zaczął mieć tylko jedną kostkę (druga była ciągle u chirurga który przeprowadzał na niej operację za operacją).</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/NGmULtF91Y8?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div>
<br /></div>
<div>
W 6 sezonach jakie rozegrał w Detroit zdobywał średnio 21,6 pkt na mecz, zbierał 7,9 piłek i rozdawał 6,3 asyst. K O T. (No i aż się nasuwa pytanie czyje statystyki Wam to przypomina w dzisiejszej NBA?) Potem przyszedł 6-letni kontrakt na ponad 90 milionów dolarów USA i poszła... kostka. W sześciu sezonach spędzonych w Orlando Hill zagrał w 200 meczach na...492 możliwe. Nie będę się zagłębiał w średnie, po prostu powiedzmy sobie że były słabsze niż w Detroit. I wtedy przyszło... słońce. A raczej Słońca z Phoenix, z którymi podpisał 2-letni kontrakt. Później podpisał jeszcze jeden i łącznie spędził w Suns cztery sezony. W ilu meczach zagrał? Kolejno 70, 82 (jedyny sezon w karierze w którym zagrał wszystkie 82 mecze w sezonie), 81, 80 oraz 49 w skróconym sezonie (nie grał w drugich meczach back-to-back). To 32 mecze opuszczone w ciągu 4 sezonów. W ilu zagrał w swoim jedynym sezonie po odejściu z Suns? 29. Przypadek? Nie sądze.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Numer 1: Steve Nash</div>
<div>
<br /></div>
<div>
A to niespodzianka co? Odkąd wiadomo, Steve Nash ma problemy z plecami. Biedak nie może przez to nawet siedzieć na ławce rezerwowych, tylko zazwyczaj leży za boiskiem z ręcznikiem pod głową. Gdyby nie to (i kilkanaście milionów dolarów więcej zaoferowane przez Phoenix) to może do dziś grałby z Dirkiem Nowitzkim w Dallas i wyglądaliby razem super duper cool:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi84enAt0cuu-pXnxUYYM_2Sb1tBwZzXFyQwdAOeOfOrNaZcZBnxWQgYFgZqq-hWMhyphenhyphenPBP4UFKkolA5TXMNIWfGYrLJXAY2_IuoS2MFSoyIVpQJCg2T2_PVWbYkDChWEPYr5uBL68Xwzi0/s1600/draft+nash.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi84enAt0cuu-pXnxUYYM_2Sb1tBwZzXFyQwdAOeOfOrNaZcZBnxWQgYFgZqq-hWMhyphenhyphenPBP4UFKkolA5TXMNIWfGYrLJXAY2_IuoS2MFSoyIVpQJCg2T2_PVWbYkDChWEPYr5uBL68Xwzi0/s400/draft+nash.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
W każdym bądź razie, Mark Cuban nie chciał zapłacić Nashowi tyle ile oferowało Phoenix. Uważał że 6 lat to za długo (Nash miał wtedy 30 lat), że Steve po prostu się rozsypie zanim będzie w stanie wypełnić kontrakt. Nie mógł się bardziej pomylić. </div>
<div>
<br />
W swoim pierwszym sezonie, Steve Nash udowodnił że jest wart każdego centa prowadząc Phoenix do bilansu 62-20 i wygrywając swój pierwszy tytuł MVP. A co z jego plecami? W 10 sezonach które spędził w Phoenix po powrocie z Dallas (został wybrany w drafcie przez Suns ale za pierwszym razem nie zagrzał tam miejsca i został oddany do Dallas za Pata Garrity'ego i jakieś ogryzki) Steve nigdy nie opuścił więcej niż 8 meczów w jednym sezonie, łącznie nie grając w 35 meczach swojej drużyny. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Porównanie?</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Po sezonie 2011-12 Nash podpisał kontrakt z Los Angeles Lakers i w swoim pierwszym sezonie w LA zagrał w 50 meczach. To daje 32 mecze w których nie zagrał. 35 w 10 sezonach w Suns vs 32 w 1 sezonie w Lakers. Prawdziwa historia. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
I jeśli ktoś oglądał pierwszy mecz LA w tym sezonie, to mimo wielkiego szacunku do niego jako gracza, jeśli w tym sezonie ZAGRA w 35 meczach uznam to za sukces.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Chyba że wróci do Phoenix.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/KZtuvmGEsX0?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
rslupeckihttp://www.blogger.com/profile/01236390739467639067noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2469394102378463522.post-24373538072805934252013-10-29T09:35:00.002-07:002013-11-05T03:11:48.664-08:00Czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie?<span style="font-family: inherit;">Kocha? (oderwany płatek) Nie kocha? (oderwany płatek) Lubi? (kolejny płatek ląduje na podłodze) Szanuje? (dobra koniec płatków).</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">"We don't like them, they don't like us" - LeBron James. Tyle płatkowej wyliczanki.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Z tych 4 określeń płatko-gry (ktoś jeszcze to robi?) chyba tylko szacunek ma szansę pojawić się na boisku, chociaż pewnie ciężko będzie go dostrzec między twardą grą i twardą grą. </span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Może przynajmniej da się zobaczyć kawałek super-tatuażu Mike'a "SuperCool" Beasley'a, jeśli nie to przypomnę całość (w komentarzach możecie zgadywać co jest na fragmencie w przybliżeniu, to chyba nie będzie zbyt trudne):</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzqkIZ8EXtx5EkqDQ7IDqUXy3f5fqrqB7JfIbSSyUirR3AwmJ7J-KqNQ7rKVw6M7JPCygJnycqO-DCHY5Tq-zBENahnt-61Qua5FKXc6E3ucX2k4ZhrtWW1rEDhWzpxnZV4rllYS08RrU/s1600/supercoolbeas.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: inherit;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzqkIZ8EXtx5EkqDQ7IDqUXy3f5fqrqB7JfIbSSyUirR3AwmJ7J-KqNQ7rKVw6M7JPCygJnycqO-DCHY5Tq-zBENahnt-61Qua5FKXc6E3ucX2k4ZhrtWW1rEDhWzpxnZV4rllYS08RrU/s1600/supercoolbeas.jpg" /></span></a></div>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;"></span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Wracając do meczu.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">"We don't like them, they don't like us".</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Dziś o 1 w nocy dla obu drużyn zacznie się maraton jakim jest sezon zasadniczy. Oczywiście zanim Chris Bosh rozpocznie swój marsz po MVP (żarty żartami, to Bosh będzie najważniejszym graczem HEAT w tym sezonie, Wade będzie oszczędzał kolana, LBJ całe ciało), musi odbyć się koronacja. Po ceremonii wręczenia pierścieni mistrzowskich oraz wciągnięciu baneru, wybuchnie 82-meczowa rewolucja przeciwko panującym. A nikt nie ma ich dość bardziej niż Czikagowskie Byki. </span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Miami wyeliminowało ich nie tylko w zeszłym sezonie (4-1 w półfinale konferencji - powinno być 4-0 gdyby nie Nate Robinson), ale co ważniejsze wyeliminowali ich w takim samym stosunku w finale konferencji w 2011, ze zdrowym Derrickiem Rose. Wyobraźcie sobie, że zostaliście trzykrotnie wyrzuceni z pracy, w tym 2 razy przez tego SAMEGO szefa. A gdy przychodzicie do czwartej, wita Was ten sam palant. To właśnie sytuacja w jakiej znalazło się Chicago. Taka sytuacja.</span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br /></span>
<span style="font-family: inherit;">Na szczęście dla Miami, wszyscy o tym wiedzą.</span><br />
<br />
"We're both trying to do something, trying to win a championship. You're going to run into each other along the way and you're going to dislike each other. They want to beat us as badly as we want to beat them." -Dwyane Wade.<br />
<br />
Zazwyczaj pierwszy mecz nie powinien wzbudzać aż tyle emocji, szczególnie jeśli po nim pozostaje jeszcze do rozegrania 81. Ale temu meczowi daleko do normalności. Po 17 miesiącach pierwszy mecz o stawkę zagra Derrick Rose. Miami rozpocznie próbę zdobycia 3-ego mistrzostwa z rzędu, co po raz ostatni udało się w 2002 roku LA Lakers z wiadomo kim na czele. Obie drużyny na pewno dadzą z siebie 110% żeby po meczu wejść do szatni w American Airlanes Arena jako zwycięzcy.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
A na koniec dla wszystkich tych, co mówią o "bezkontaktowej" koszykówce. Tak wyglądało 20 minut po treningu dla LeBrona, Wade'a, Bosha i SuperCool Beasley'a.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAXpKMYAK3OSrirOoiIA_JU8PfrCM8yzqr0AfQzcW3rX3r2Ia47oIWmMHLHHg73_fkW2Z1bmENrXiCH3x_uLlLupwHrpZISCynYQmjCkduN4zC7sVbnKDAc6sdBObMUSz_42qdJ8jU2do/s1600/LeBron.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAXpKMYAK3OSrirOoiIA_JU8PfrCM8yzqr0AfQzcW3rX3r2Ia47oIWmMHLHHg73_fkW2Z1bmENrXiCH3x_uLlLupwHrpZISCynYQmjCkduN4zC7sVbnKDAc6sdBObMUSz_42qdJ8jU2do/s1600/LeBron.gif" /></a></div>
<div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLRSW9j7Fr884_c9TGEc_hZZMpt3m0-6xot2NVPgi3ME6TFY6mFtlo_NlGmjvojsMs4ulj0wPv_2418gKg1ZyjJHpG32Q5f-HEkLCtXbze4hMnNNvOMzRqZw_pGWWFhTqfOyPNxmDh0vs/s1600/Beasley2.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLRSW9j7Fr884_c9TGEc_hZZMpt3m0-6xot2NVPgi3ME6TFY6mFtlo_NlGmjvojsMs4ulj0wPv_2418gKg1ZyjJHpG32Q5f-HEkLCtXbze4hMnNNvOMzRqZw_pGWWFhTqfOyPNxmDh0vs/s1600/Beasley2.gif" /></a></div>
rslupeckihttp://www.blogger.com/profile/01236390739467639067noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2469394102378463522.post-40326757892184569372013-10-28T00:34:00.001-07:002013-11-05T03:10:23.978-08:00Hej hej, tu NBA edycja HalloweenCukierek albo psikus.<br />
<br />
Nie trzeba być dzieckiem żeby bawić się w halloween'owe przebieranki. W sumie, to nawet lepiej kiedy można się zabawić na halloween mając na koncie 300 baniek. Albo 600 baniek. Z takiego założenia wyszli grajkowie NBA organizując dyniowe melange.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiULKFzmdpRL9qQQtBsTZkWOsjwUBSSqGcjRM9-vyufdly7YtLKg7amKWjDBNDeeseTP613YF4Z74yFWGbhleLRWRRto3HrvFKw9RyCQCrNsvPmSL6BtlqqLgIwCbFHRVosFtNAXF_Uue4/s1600/san+antonio.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiULKFzmdpRL9qQQtBsTZkWOsjwUBSSqGcjRM9-vyufdly7YtLKg7amKWjDBNDeeseTP613YF4Z74yFWGbhleLRWRRto3HrvFKw9RyCQCrNsvPmSL6BtlqqLgIwCbFHRVosFtNAXF_Uue4/s1600/san+antonio.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
Na zdjęciu wrzuconym na Instagramie Marco "Mario" Belinellego możemy podziwiać ten oto piękny obrazek. Od lewej Kawhi "Popeye" Leonard, oby zostawił sobie trochę zielonego (hehe) szpinaku na czerwcowy pojedynek z LBJ. Nie wiem co kierowało Nando De Colo kiedy wybierał ten strój, nasuwa się tylko zdanie "mi takie w technikum na warsztatach dawali". Ale nieważne, to Francuz. Ktoś w ogóle wie za kogo/co on się przebrał? Jeśli chodzi o Belinellego to miejmy nadzieję że nie zabrał pracy żadnemu polskiemu hydraulikowi, wiadomo jak to w czasach kryzysu. W ogóle polscy hydraulicy dotarli do Ameryki? No i na koniec perełka, czyli Manu Ginobili jako Buzz Lightyear. Kto nie chciałby chociaż na jeden wieczór wcielić się w tego bohatera? Manu chciałby pewnie żeby zostało mu choć trochę szybkości Buzz'a, może będzie zakładał to przebranie pod strój meczowy, jak MJ spodenki Północnej Karoliny.<br />
<br />
Jak widać graczom NBA nie brakuję wyobraźni, co zresztą udowodnili nie raz i nie dwa (brawo za tatuaże Transformerów na szyi, J.R. Smith).<br />
<br />
Mamy jeszcze kilka stylizacji których nie powstydziłoby się żadne dziecko zbierające cukierki (swoją drogą nikt tam się nie boi że ktoś im wrzuci jakieś zatrute cukierki? Ja bym się bał).<br />
<br />
Kevin Durant wybrał Jasona, Nick Collison to ten ziomek z Breaking Bad (nie oglądałem, nazwijmy go więc Fred idąc tym samym tokiem myślenia).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3pD6KTYvtjVSLYBfbiCpmn0GogdyySYVvJhb0lfE0AuPkCvMnf2LYEtTyvl-dsgvi76Dy3zVB93uOqZbNl5IlocESgP48qJRYYAVzOiQcGgmhVBWA8D_Ltb_ezzbdzkkDSMmC4wOHErM/s1600/CollisonDurant_crop_north.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3pD6KTYvtjVSLYBfbiCpmn0GogdyySYVvJhb0lfE0AuPkCvMnf2LYEtTyvl-dsgvi76Dy3zVB93uOqZbNl5IlocESgP48qJRYYAVzOiQcGgmhVBWA8D_Ltb_ezzbdzkkDSMmC4wOHErM/s1600/CollisonDurant_crop_north.jpg" height="275" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Pozostaje tylko liczyć że obyło się wrogich incydentów jak przed rokiem, gdzie TP i TD (Tony Parker i Tim Duncan wg naszego profesora komentatorstwa NBA Pana Michałowicza) pokazali co by zrobili gdyby spotkali na imprezie swojego ulubionego sędziego, Joey Crawforda (brak spokrewnienia z Cindy, a szkoda).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmTBQGNMW6u_nSlQ6mq-q4JpdN82F8pZDMIdmVyZ-SgC0wFFZ9YYxC5j4UIR3ljQlkAT0QYIT_RC-mz2kEF9cN-iXxVpHJz_1r76dqSHfhTJ2YhEY-mvQdoYz8LA_CCPPpdTbV_8WN9Ls/s1600/tp+td.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmTBQGNMW6u_nSlQ6mq-q4JpdN82F8pZDMIdmVyZ-SgC0wFFZ9YYxC5j4UIR3ljQlkAT0QYIT_RC-mz2kEF9cN-iXxVpHJz_1r76dqSHfhTJ2YhEY-mvQdoYz8LA_CCPPpdTbV_8WN9Ls/s1600/tp+td.jpg" height="266" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
A dlaczego ulubiony? Np. dlatego:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/kOygTd1NWCM?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />rslupeckihttp://www.blogger.com/profile/01236390739467639067noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2469394102378463522.post-76765052685375856732013-10-27T06:28:00.001-07:002013-11-05T03:08:26.764-08:00Ojciec LeBrona James'a wrócił na parkiety NBA!Greg Oden is back.<br />
<br />
Tak jest, po 1418 dniach wrócił i zagrał 3 minuty i 58 sekund. Rzucił 2 punkty, zebrał 2 piłki i złapał 2 faule.<br />
<br />
I wyglądał jak tata LeBrona. Albo brat. Whatever.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho3Q4IAkTCQcALU-dChPoAEVjQxZUDG4V05eBb7eZxksgNmDodKp_5c-uYzhPEt3zA37flqgPLovMKd4bvTqWMyjRBuXNMNvUlC1C-Nq4MkyFcsOc8NUHAJKVxEUdd0YHBupHBczojee0/s1600/GO+LBJ.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: left;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho3Q4IAkTCQcALU-dChPoAEVjQxZUDG4V05eBb7eZxksgNmDodKp_5c-uYzhPEt3zA37flqgPLovMKd4bvTqWMyjRBuXNMNvUlC1C-Nq4MkyFcsOc8NUHAJKVxEUdd0YHBupHBczojee0/s1600/GO+LBJ.jpg" height="220" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
Nie zmienia to faktu że za gościa trzeba trzymać kciuki aż posinieją. Przeszedł tyle operacji, że w Lekarzach mógłby grać doktora (jeśli nie to może przynajmniej mały epizod w Na Wspólnej). Ale jeśli mu się uda i w maju i czerwcu będzie w stanie poobijać się 20-25 minut na mecz z Hibbertem i Noah to może w znacznym stopniu przyczynić się do pierwszego three-peat od czasów Shaq'a i Kobe w Lakers.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/R4bPmxLX1hg?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
No i nie będziemy musieli wtedy oglądać Chrisa Bosha.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<object class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="https://ytimg.googleusercontent.com/vi/jNELUEy_U-c/0.jpg" height="266" style="clear: left; float: left;" width="320"><param name="movie" value="https://youtube.googleapis.com/v/jNELUEy_U-c&source=uds" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><param name="allowFullScreen" value="true" /><embed width="320" height="266" src="https://youtube.googleapis.com/v/jNELUEy_U-c&source=uds" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true"></embed></object></div>
<br />rslupeckihttp://www.blogger.com/profile/01236390739467639067noreply@blogger.com1